Czym są błędy składu?

Błąd składu to inaczej błąd typograficzny. Typografia według Słownika języka polskiego PWN to po prostu „układ graficzny drukowanego tekstu”. Taki chochlik drukarski. Tylko tyle i aż tyle. Bo na tę skromną definicję słowa składa się nieskromna liczba błędów, które występują po składzie książkowym. No i trzeba je wyeliminować, prawda?

W tym tekście pojawi się kilka pojęć, z którymi być może nie miałaś jeszcze styczności, ale spokojnie, wszystko wyjaśnię. Nazwy niektórych z błędów typograficznych są całkiem… osobliwe. Zapraszam Cię więc do lektury, która pokaże, na co między innym zwracam uwagę podczas wykonywania korekty po składzie.

Musisz wiedzieć, że tekst powinien być napisany jednym krojem i stylem pisma. Rodzaj czcionki i jej rozmiar muszą być takie same w całym tekście w akapicie, no chyba że mówimy np. o wyróżnieniach.

Błędy składu, czyli co?

Jak sama nazwa wskazuje, takie błędy pojawiają się po składzie. Często zdarza się, że w trakcie składania książki tekst się rozjeżdża i trzeba go ponownie sprawdzić w celu usunięcia powstałych błędów. Wszystko po to, żeby książka była przejrzysta i żeby dobrze się ją czytało.

I tu zaczniemy naszą ciekawą podróż przez branżowe nazewnictwo niektórych z nich. Najczęstsze błędy typograficzne to:

  • sieroty i wdowy,
  • szewce i bękarty,
  • nieprawidłowa paginacja stron,
  • dzielenie wyrazów,
  • półpauza na początku zdania, jeśli nie jest półpauzą dialogową,
  • nachodzenie tekstu na grafiki, a grafik na tekst.

Sieroty i wdowy, czyli błędy typograficzne pozostawione na końcu akapitu lub na końcu wiersza

Pewnie wiesz nawet ze szkoły, że na końcu wiersza nie zostawia się pojedynczych liter, przenosi się je do nowego wiersza. Kto by pomyślał w szkole, że w świecie wydawniczym jest to błąd typograficzny, który brzmi tak poważnie!

Sieroty to pojedyncze litery pozostawione na końcu wiersza. Jest to błąd i należy go eliminować. W większości przypadków zostawiane są jednoliterowe spójniki, takie jak: „i”, „a”, „w”, „o” itd.

Z wdową spotykamy się, gdy wyraz na końcu akapitu jest krótszy niż wcięcie akapitowe. Przyjmuje się, że jego szerokość powinna być dwa razy większa, ale wystarczy, że jest dłuższy choćby o jedną literę.

Szewce i bękarty, czyli kolejne błędy typograficzne, których się pozbywamy

Szewc to pojedyncza, a zarazem pierwsza linijka akapitu, zostawiona na dole strony.

Bękart – odwrotność szewca. To ostatni wiersz akapitu pozostawiony na górze strony.

Tak, to są błędy typograficzne, których również się pozbywamy.

Kolejny błąd typograficzny – nieprawidłowa paginacja stron

Co to jest pagina? To po prostu nagłówek i stopka. Mamy takie paginy, jak martwa i żywa. Martwa zawiera tylko numerację stron, a żywa dodatkowe informacje, jak na przykład imię i nazwisko autora czy tytuł rozdziału. Skupmy się na martwej paginie. Co to znaczy, że paginacja jest nieprawidłowa, kiedy to zjawisko występuje? Pagin nie umieszcza się na karcie tytułowej i pustej stronie, w przypadku gdy całą stronę zajmuje grafika. Ponadto paginy dolnej nie umieszcza się na stronie szpicowej, czyli tej na końcu rozdziału, nie do końca zadrukowanej. Paginy górnej za to nie umieszczamy na pierwszych stronach rozdziału.

Dzielenie wyrazów

Istnieją pewne zasady, mówiące o tym, jak dzielić wyrazy w języku polskim. Jest ich tak dużo, że zasługują na oddzielny wpis. Dziś zostawiam Cię z informacją, że takich rzeczy po złożeniu tekstu również się pilnuje. To jeden z częściej popełnianych błędów typograficznych.

Półpauza na początku zdania, jeśli nie jest półpauzą dialogową

Półpauza dialogowa to jedyna półpauza, która może stać na początku zdania. W każdym innym przypadku zostaje ona w poprzednim wersie.

Nachodzenie tekstu na grafiki, a grafik na tekst to również błędy typograficzne

W przypadku gdy tekst nachodzi na grafikę lub odwrotnie, całość staje się po prostu nieczytelna. Korektor, który sprawdza tekst po składzie, jest więc czujny nie tylko w przypadku tekstu, ale też jego relacji z grafikami.

Zobacz również wpis: Redakcja, korekta, rewizja – co to jest?

Mogę z całą pewnością powiedzieć: szansa na to, że w tekście po składzie pojawią się błędy typograficzne, jest ogromna. I jest to całkowicie zrozumiałe, składacz też człowiek. Pilnuje wielu elementów, takich jak ustawienie szerokości kolumny z tekstem, umiejscowienie pierwszego akapitu czy nowego wiersza na stronie książki, zabawa ze znakami interpunkcyjnymi i ich prawidłowym miejscem w tekście itd. Dlatego właśnie potrzebna jest korekta po składzie. Samo wstawianie spacji może narobić zamieszania. Bo ktoś użył na przykład twardej spacji zamiast zwykłej albo na odwrót – zwykłej zamiast twardej spacji. Błędy typograficzne są rzeczą wręcz naturalną i nikt się na ich powstawanie nie oburza. Natomiast naturalne jest też to, że muszą zostać usunięte.

W idealnym świecie – i procesie wydawniczym – korekta tekstu po składzie będzie jego drugą korektą. W rzeczywistości bywa jednak różnie. Zdarza się, że tekst po redakcji idzie do składu, a dopiero wtedy do akcji przystępuje korektor. Obojętnie, na którym etapie przygotowywania publikacji chciałabyś go oddać do korekty, zachęcam do kontaktu – szewce i wdowy się przede mną nie ukryją!

Przewiń do góry