Dominika Surma
Redakcja i korekta
Mam na imię Dominika i zajmuję się redakcją oraz korektą.
Jeśli tworzysz teksty na strony internetowe, blogi, do social mediów, piszesz książkę, e-booka lub bajkę dla dzieci, to zapewniam, że potrzebujesz kogoś, kto zadba o Twoje słowa, poprawi błędy, sprawi, że treść będzie przyjemniejsza w odbiorze dla czytelników. I tym kimś chętnie zostanę ja 😉
Poprawiam teksty od kilku lat, ukończyłam kompleksowy kurs korekty oraz kurs interpunkcyjny, brałam udział w warsztatach korektorskich oraz wielu webinarach dotyczących pracy w tym cudownym zawodzie.
Co mogę dla Ciebie zrobić?
Oferta
Zajmę się Twoimi tekstami, aby były jeszcze lepsze i przyjemniejsze w odbiorze. Nie wpłynę przy tym na Twój unikalny styl, a jedynie wydobędę z treści wszystko, co najlepsze.
Redakcja
Redakcja to pierwsze czytanie, podczas którego dbam o tekst kompleksowo. Nie tylko usuwam błędy i literówki czy sprawiam, że zdania nabierają więcej sensu, a czytelnik nie potyka się o błędy logiczne. Redakcja to także formatowanie, przygotowanie tekstu do składu, wprowadzanie poprawek, ale również rozmowa o procesie wydawniczym i omówienie wszelkich Twoich wątpliwości.
Korekta
Korekta to drugie czytanie, które wykonuje się przed składem i po składzie. Pozwala zadbać o wizualną stronę projektu: grafiki, zdjęcia, wykresy, spis treści, okładkę. Podczas korekty dbam o to, aby czytelnik mógł skupić się na treści, a nie na samotnych spójnikach, złej paginacji, grafice nachodzącej na tekst czy literówce w nazwisku autora na okładce.
Sprawdź się!
Znajdź w poniższym tekście 10 błędów. Informację o prawidłowej odpowiedzi otrzymasz od razu po kliknięciu.
Jak wygląda współpraca ze mną?
Etapy prac
Musisz wiedzieć, że współpraca ze mną nie polega na wysłaniu maila o treści: „Mam książkę do poprawy, ile kosztuje korekta” oraz szybkim przejrzeniu tekstu z marszu i najlepiej na wczoraj. To byłoby bardzo nieprofesjonalne, problematyczne i przede wszystkim mało skuteczne – zarówno dla Ciebie i Twojego tekstu, jak i dla mnie.
Dlatego współpraca ze mną dzieli się na konkretne etapy, które pozwalają mi wykonać moją pracę jak najlepiej i nie zawieść Ciebie.
Etap 1 – podstawowe informacje
Aby móc przygotować wycenę, potrzebuję od Ciebie kilku informacji: ile znaków ze spacjami ma tekst, jakiego rodzaju jest to treść, czy plik był już wcześniej przez kogoś sprawdzany, jaki jest deadline. Potrzebuję od Ciebie również fragmentu tekstu, ok. 2500–3000 zzs., na którym wykonam darmową próbkę. Następnie wyślę Ci przygotowaną przeze mnie wycenę, ale z jakimikolwiek działaniami ruszę dopiero w momencie otrzymania od Ciebie maila z klarowną zgodą na współpracę za daną stawkę.
Etap 2 – redakcja
Jeśli tekst nie był wcześniej przez nikogo czytany, to wykonuję redakcję, czyli oczyszczam treść z wszelkich błędów i nieścisłości. Ten etap wykonuję w Wordzie lub na Twoje życzenie w Dokumentach Google. Wszelkie poprawki nanoszę w trybie śledzenia zmian, więc masz wgląd w każdą zmianę, sugestię i każdy komentarz.
Etap 3 – korekta autorska
Tak przygotowany plik odsyłam do Ciebie, a Twoim zadaniem jest sprawdzenie moich poprawek oraz ustosunkowanie się do moich komentarzy. Jeśli z czymś się nie zgadzasz, to dajesz mi o tym znać i odsyłasz mi plik. NIGDY nie akceptuj ani nie odrzucaj żadnych zmian, nie dopisuj tekstu bez uzgodnienia tego ze mną ani nie wyłączaj trybu śledzenia zmian.
Etap 4 – rewizja
Odebrany od Ciebie plik przeglądam i zatwierdzam to, na co zezwalasz, poprawiam to, na co zgody nie wyraziłaś. Jeśli nie masz żadnych większych zastrzeżeń, to czyszczę tekst z trybu śledzenia zmian i odsyłam go do Ciebie, aby trafił do składu. Jeśli chcesz nad czymś popracować, to rozmawiamy do momentu, aż będziesz zadowolona. Musisz jednak wiedzieć, że w wycenę, na którą wyraziłaś zgodę, wliczone są trzy rewizje. Każda kolejna jest dodatkowo płatna, a stawka jest adekwatna do wyceny.
Etap 5 – korekta
Korekta może być zrobiona przed składem, jednak i tak konieczne jest wykonanie jej po składzie – od Ciebie więc zależy, ile czytań chcesz zlecić. Na tym etapie poprawiam niedociągnięcia, które umknęły podczas redakcji, oraz błędy składu, które obecne są zawsze. Po korekcie plik trafia do osoby składającej, aby mogła nanieść poprawki w PDF-ie.
Etap 6 – rewizja
Tak, po korekcie i naniesieniu poprawek przez osobę składającą plik również wykonuję rewizję. Człowiek jest tylko człowiekiem i może jakiejś poprawki nie zauważyć. Dlatego trzymam rękę na pulsie i sprawdzam, czy wszystko jest okej. Tak jak przy rewizji po redakcji, tak i tutaj w cenę wliczone są trzy rewizje, a każda kolejna jest dodatkowo płatna. Ale nie martw się! Sytuacji, w których wykonywałam więcej niż trzy rewizje, było bardzo niewiele.
Etap 7 – koniec współpracy
Kiedy już wszystko jest poprawione, piękne, logiczne i bezbłędne, następuje czas publikacji i/lub druku. Tym samym oznacza to dla nas zakończenie pracy nad zleceniem. Ty podajesz mi dane do wystawienia faktury, ja Ci ją wystawiam, Ty opłacasz, ja dziękuję, a Ty zapisujesz sobie kontakt do mnie, aby móc wrócić z kolejną współpracą.
FAQ
Znaki ze spacjami, czyli ogólnie przyjęta forma określania objętości tekstu.
Każdy! Sprawdzenia wymaga wszystko, co ma litery, łącznie z ulotkami fotowoltaiki czy etykietami środka odkamieniającego wc.
Nie, chyba że jest to konieczne i uzgodnione z Tobą. Głównym celem redakcji jest sprawienie, żeby tekst był bezbłędny i przyjemny w odbiorze. Jeśli jakieś zdanie wymaga całkowitego przeredagowania, to zawsze pytam o zdanie autora i przedstawiam propozycję zmiany.
Dlatego, że inne błędy wyłapuje się podczas pierwszego czytania poradnika, beletrystyki czy książeczki dla dzieci, a inne podczas korekty. Po składzie dochodzą błędy składu, które zaburzają odbiór publikacji.
Oczywiście, że tak. Tekst jest Twój i to Ty masz najwięcej do powiedzenia. Jeśli nie spodoba Ci się moja propozycja przeredagowania zdania czy akapitu, to jej nie wprowadzę lub wspólnie poszukamy rozwiązania, które będzie Ci odpowiadało. Jeśli stwierdzisz jednak, że nie odpowiadają Ci poprawione przeze mnie błędy interpunkcyjne, gramatyczne czy ortograficzne, to przedstawię Ci uzasadnienie, dlaczego moje zmiany są właściwe.
Podczas redakcji tak, ponieważ wszelkie zmiany wprowadzam w trybie śledzenia zmian.
Podczas korekty PDF-a tak, ponieważ nie mogę go edytować, więc jedynie zaznaczam, co i gdzie ma zostać zmienione.
Podczas korekty w Canvie nie, strona ta nie jest profesjonalnym narzędziem do składu czy korekty, nie oferuje więc możliwości śledzenia zmian.
Z prostego powodu – za ceną idą jakość, doświadczenie, profesjonalizm.
Minimum dwa tygodnie, a najlepiej miesiąc wcześniej. Grafik ustalam najczęściej na początku miesiąca, wtedy też zapełniam go zleceniami. Czasami jestem w stanie „wepchnąć” jakieś małe zlecenie między te większe, ale nie zawsze jest to możliwe, z kolei obszerny tekst jest niemożliwy do upchnięcia.
No cóż, jeśli bardzo musisz, to tak, ale tylko pod pewnymi warunkami.
- Dopisujesz tekst po poinformowaniu mnie o tym.
- Zaznaczasz fragment, który dopisałeś (najlepiej innym kolorem!).
- Bierzesz pod uwagę, że zostanie to doliczone do faktury.
Blog
Czy na pewno potrzebujesz redaktora i korektora?
Samo pisanie książki to raczej jednoosobowe zajęcie (choć nie zawsze!), ale już proces wydawniczy to zdecydowanie sprawa bardziej złożona. Tu potrzeba co najmniej kilku osób – autor, redaktor, korektor, składacz, grafik… Nawet decydując się na self-publishing, a może nawet tym bardziej, potrzebujesz ekipy do zadań specjalnych.
Rewizja tekstu, czyli ostatnie zadanie korektora przed drukiem
Widziałaś kiedyś w książce słowo powtórzone za słowem, ale inaczej odmienione? A może w jakimś e-booku trafił Ci się nieusunięty komentarz na marginesie? Jeśli tak, to powód może być tylko jeden – brak rewizji tekstu po redakcji i/lub po korekcie.
Korekta tekstu – sposób na to, aby Twój tekst nie miał błędów
Dowolny tekst pisany w języku polskim (o pisaniu pod presją czasu nie wspominając) jest narażony na obecność sporej liczby błędów. A samych ich rodzajów jest sporo! Błędy fonetyczne, błędy leksykalne, błędy składniowe, błędy odmiany czy w końcu błędy typograficzne.